IV NIEDZIELA ZWYKŁA

Bóg jest miłością i tak umiłował świat, że Syna swego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Jesteśmy naśladowcami Boga, gdy miłujemy wszystkich ludzi, także nieprzyjaciół i prześladowców naszych. Miłość jest doskonałym wypełnieniem prawa i każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Miłość jest największa, wszystko przeminie, ale miłość trwa na wieki.

Przyglądając się słowom św. Pawła zawartym w Hymnie o miłości, nie można zapomnieć  o jednej prawdzie: miłość jest drogą do zbawienia.  Jezus Chrystus przez swoją działalność i naukę ukazał, co w życiu ziemskim liczy się najbardziej. Tą wartością jest miłość. Nie można zapomnieć, że Bóg zapyta nas o jakość naszej miłości, kiedy mieliśmy dziesięć, piętnaście, trzydzieści czy więcej lat. Czy będziemy mieć jakieś argumenty na swoją obronę? A jeśli tej prawdziwej miłości nie ma w naszych domach, to znaczy, że bardzo oddaliliśmy się od Boga, który jest jej źródłem.