XXI NIEDZIELA ZWYKŁA

W społeczności izraelskiej nazwanie kogoś prorokiem, tak jak było to w przypadku Jana Chrzciciela czy Eliasza, oznaczało, że osoba ta otrzymała dar od Boga. Izrael żył w oczekiwaniu na obiecanego Proroka, który stanąłby w obronie wiary przed zalewem kultury hellenistycznej i religii pogańskiej. Wyznanie Piotra, że Jezus jest nie tylko prorokiem, lecz także Synem Bożym, a więc kimś więcej niż ówczesny judaizm mógł sobie wyobrazić i zaakceptować, potwierdza, że prymat Piotra nie zależy od jego osobistych kwalifikacji, lecz jest nadany przez Boga.