XXVII NIEDZIELA ZWYKŁA

„Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela.”

Od lat obserwujemy na Zachodzie rozmywanie i rozluźnianie interpretacji prawa kanonicznego dotyczącego Sakramentu Małżeństwa tak, że nie jest trudno je unieważnić.
Oblubienicą Chrystusa jest Kościół. To jest Wieczne Przymierze. Gdyby mężczyzna i kobieta zawierali w swoim sercu Przymierze, czyli prawdziwy Sakrament Małżeństwa a nie związek małżeński, czyli zdawali sobie sprawę, że własnym życiem gwarantują przed Bogiem i swoim małżonkiem swoją przysięgę, nie byłoby tylu dramatów. Chociaż dla wielu to już nie dramat. Im dalej od Boga, tym krótsze i liczniejsze są „związki”.